poniedziałek, 5 marca 2018

Zakopane

Wpis został przeniesiony z 01.02.2014r.

Jak już wiadomo z poprzedniego wpisu   chłopcy w ubiegłym tygodniu  zjeżdżali na nartach . Jak do tego doszło  gdzie z kim i dlaczego  może zaczniemy od początku.
Otóż rok temu zadzwoniła do mnie znajoma   i powiedziała ; „Asia  ja jestem z synem na nartach musicie z chłopcami przyjechać  to jest coś dla nich , będzie im się  podobać ”
Ja sobie pomyślałam zwariowała gdzie Łukasz i Bartek na nartach , ale zobaczyłam krótki reportaż do którego wysłała mi link  http://www.tvp.pl/krakow/aktualnosci/spoleczne/narty-zamiast-inwalidzkiego-wozka/9843458/niezwykle-ferie-niepelnosprawnych-dzieci/9844148
I zaraz zapisałam chłopców  na przyszły rok. Turnus na nartach mono-ski  i dualski jest prowadzony  przez Active-Therapy  https://www.facebook.com/ATactivetherapy  a organizowany przez Fundację Wspólnym Krokiem   http://www.wspolnymkrokiem.pl/
Trwa 6 dni od niedzieli do soboty  i w tym jest 5 dni zjazdów po 1,5 godziny każde dziecko. My uczestniczyliśmy  w turnusie od 26 stycznia  do 1 lutego w drugim tygodniu naszych ferii  . W pierwszym dniu poznaliśmy  instruktorów Monikę i Dominika , mieliśmy krótką pogadankę na temat   dostępnych nart dla osób niepełnosprawnych oraz  usłyszeliśmy wiele ciekawostek od gościa  którym był  ratownik  górski . Następnie został ustalony plan zjazdów na poniedziałek  i nasi chłopcy poszli na pierwszy ogień.
Wyjazd z ośrodka  w Zakopanym  o 8,30 i ruszamy na zjazdy do Białki Tatrzańskiej . 9,30 przygotowania  i do  drogi.
W pierwszym dniu emocje były bardzo duże  , pierwszy raz  Wszyscy całą rodziną jesteśmy w górach  , ja nigdy nie  byłam ani na wyciągu ani na nartach  a tu  proszę Łukasz i Bartek  mają  szansę poczuć  jak inne dzieci chwile szaleństwa, radości, wiele nowych doznań . Jazda  wyciągiem  była dla  nich na pewno  wielkim przeżyciem a  same zjazdy  przecież mają olbrzymią prędkość  czegoś takiego  jak dotąd  nie było im dane  spróbować przez  niepełnosprawność .
 Gdy chłopcy byli już zapięci i wraz z instruktorami jechali w stronę wyciągu to powiem Wam , że łezka mi się w oko zakręciła , są to emocje nie do opisania , strach , szczęście , radość  wszystko na raz.
Przygotowania i ostanie poprawki





 Idziemy na wyciąg

I pierwszy zjazd zaliczony


 Po  naszych zjazdach czekaliśmy na pozostałe dzieci  a chłopcy odpoczywali

 A potem to już było z Gorki 

 






 
 Nasz  Łuki ze swoim tamburynem  dołączył  do kapeli góralskiej

 Na koniec turnusu  każde dziecko  dostało dyplom za udział w III obozie narciarskim „ Narciarstwo  bez barier „ oraz  pamiątkowy kubek  ze zdjęciem narciarza i logo fundacji , przyszedł też czas na pamiątkowe  zdjęcia grupowe.

 W  ostatni dzień przyszła odwilż  i czas już wracać do domu.

Mamy nadzieję  kochane góry ,że jeszcze do was wrócimy

 Ja osobiście bardzo chciałam podziękować  fantastycznym ludziom Monice i Dominikowi  za to kim są.  A są to ludzie pełni pasji, cierpliwości, miłości do tego co robią , a swoją pracę wykonują  z  olbrzymim zaangażowaniem naprawdę  kochani wielki nasz szacunek do Was . Dominik mam nadzieję i głęboko w to wierzą ,że  to co masz w swoich planach   to na pewno uda  się wdrożyć w życie  a wtedy wiele niepełnosprawnych  osób  będzie  miało możliwość korzystania z różnych  sportów dostępnych na dzień dzisiejszy  tylko dla osób całkowicie zdrowych.  Dla całej naszej  rodziny był  to wspaniały wyjazd  i wiele nowych bodżców dla chłopców  a nie był by on możliwy gdyby nie  osoby które przekazały  Łukaszowi i Bartkowi swój 1% podatku .Koszt takiego wyjazdu dla jednego dziecka to 3000zł  dlatego kochani Wszystkim  Wam jesteśmy bardzo wdzięczni.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz